Działalność gospodarcza w Polsce jest prowadzona dwojako: jako indywidualna działalność gospodarcza (grubo ponad 2 miliony przedsiębiorców) lub jako osoby prawne (spółki kapitałowe – SA i Sp. z o.o., stowarzyszenia, spółdzielnie i fundacje, w sumie ok pół miliona płatników). To jest podstawowe rozróżnienie, które wyznacza jakiego rodzaju podatek od dochodu jest płacony. Indywidualną działalność gospodarczą obowiązuje podatek dochodowy PIT, osoby prawne rozliczają się według CIT.
W ramach podatku dochodowego PIT istnieje pozorna mnogość wyboru formy opodatkowania: karta podatkowa (dostępna dla nielicznych), ryczałt od przychodów ewidencjonowanych (ograniczony katalog zawodów i inne limity) oraz podatek liniowy lub rozliczenie według skali podatkowej.
Podatek CIT jest stosunkowo prosty. Podstawowa stawka to 19% od dochodu, wprowadzono również ulgową stawkę 15, a od 2019 roku 9% (dla określonych podmiotów).
Podatek PIT liniowy lub według skali podatkowej płaci ponad 60 procent przedsiębiorców. Wśród nich prawie 2/3 osiąga przychody poniżej 150 000 zł. Podkreślamy – przychody to nie dochody (zyski). Przychody minus koszty = dochód. Z najnowszych dostępnych raportów wynika, że najbardziej obciążeni podatkowo są przedsiębiorcy o niskich przychodach. I tak przy przychodach do 50 000 zł efektywne obciążenie wynosi pomiędzy 30 a 60% przychodu, przy 100 tys. zł – niecałe 20%, a przy milionie – mniej niż 5%. Z kronikarskiego obowiązku – przychód 8 milionów zł to efektywne obciążenie poniżej 2%.
Jak się do tego mają płacący CIT? Wyśmienicie, płaci go jedynie niecałe 40% podatników, przeciętne obciążenie przychodu jest poniżej 1%.
Wniosek jest przygnębiający. Mali przedsiębiorcy są najbardziej obciążoną podatkowo grupą, ponieważ system opodatkowania jest degresywny, premiuje dużych. Osiągający najwyższe przychody ponoszą najmniejszy ciężar opodatkowania. Ten system hamuje rozwój przedsiębiorczości, blokuje rozwój klasy średniej. Należy wszcząć dyskusję o zmianie filozofii opodatkowania i potrzebie zastąpienia podatków dochodowych podatkami od obrotu. Podatek obrotowy już był, jest zatem materiał do gruntownej analizy i stworzenia systemu wolnego od poprzednich błędów.